środa, 3 lipca 2013

rozdział 3

" Nadal oczami Georga "
- Co ty robisz ? - Zapytał się mnie Harry który stał oparty o futrynę - Ja nic tak po prostu chciałem się czegoś dowiedzieć o nich bo się nimi opiekujemy - Powiedziałem dummy z siebie żeby pomyślał że naprawdę tak jest - Aha...spoko i czego się dowiedziałeś ? - Zapytał się mnie a ja kompletnie nie wiem co na to odpowiedzieć - Nie niczego - Naprawdę nic innego wy myśleć nie umiem jestem idiotą - No to chodź do pokoju Leny - Zaproponował naglę - Ok - Po chwili byliśmy na miejscu - O patrz album ze zdjęciami - Powiedział mój przyjaciel po chwili oglądaliśmy zdjęcia dziewczyn jedno mnie zaciekawiło :
Kim jest ten mężczyzna ? czy to jej chłopak nie pewnie nie no bo jest o wiele za stary ona ma 16 a on wygląda na 30 
- Ej Harry lepiej odłóż to na miejsce jak dziewczyny przyjdą będziemy mieli przerąbane - Powiedziałem poważnie - Masz rację ale dlaczego one nas nie lubią ?- Odpowiedział pytaniem - Nie wiem ale chodź na dół - Zaproponowałem zgodził się. Ja i Harry pod stanowiliśmy że zaczekamy na dziewczyny.
" Oczami Stelli"
Impreza trwała w najlepsze Lena tańczy jak szalona z Austinem ja piję drinka z Lukiem. No nie powiem sporo wypiłam ale Lena to jest pijana na maksa. Ledwo stoi w miejscu a tańczy jak połamana. - Idziesz tańczyć ? - Zapytał się mnie Luke - Jasne- Zgodziłam się i zaczęliśmy taniec do piosenki ed sheeran give me love  nie przepadam za nią ale może być. Po piosence wróciłam z Leną do domu- A gdzie byliście ? i co jej się stało? - Zapytał się Harry - Zaraz wam powiem ale najpierw pomóż mi z nią - Powiedziałam chłopak zaniósł ją na rękach na górę i wrócił - Dobra mów - Powiedział wkurzony - Ok a więc byliśmy na imprezie i Lena trochę przesadziła z alkoholem i się upiła na maksa - Streściłam im tą historię - Spoko ale jutro ja i George nie damy rady z nią - Żalił mi się zielonooki - Pomogę wam alę teraz idę spać - Powiedział wstając z miejsca weszłam do pokoju i rzuciłam się na łóżko zamknęłam oczy i od płynęłam do krainy snu...
NASTĘPNY DZIEŃ 
Stałam o godzinie 12. Poszłam do garderoby po ciuchy wybrałam ten zestaw:
  Zrobiłam sobie lekki makijaż i zeszłam na dół do chłopaków i siostry - I jak tam głowa ?- Zapytałam się jej - Nawet nie żartuj boli strasznie boli - Odpowiedziała łapiąc się za głowę jak można być tak tępym i tyle wypić ja osobiście lubię alkohol ale nie w takich ilościach - Dzień dobry księżniczki - Powiedział Harry - Jak główki ? - Zapytał się George - U mnie spoko - Odpowiedziałam - A u mnie nie - Powiedziała Lena - Aha...więc tak ja i Lena zostaniemy w domu a wy idźcie bez nas - Powiedział Harold - Zaraz, zaraz gdzie mamy iść ? - Zapytałam się - Na bal twój tata powiedział że mamy iść razem ale Lena nie może a Harry się nią opiekuję więc ja pójdę z tobą ba ja jestem twoim opiekunem - Powiedział George - Aha...spoko a o której ? - Zapytałam się
- O 20 - Odpowiedział Harry - Spoko - Powiedziałam zanudzona dlaczego ja mam iść tam to takie niesprawiedliwe trudno raz kozie śmierć. Po śniadaniu poszłam na górę i wybrałam numer Ally :
- Hej - Ja
-No hej jak tam głowa ? - Ona 
- Nawet spoko - Ja
- Obczajasz że muszę iść na bal z moim opiekunem bo tata wyjechał miesiąc temu - Ona
- Czekaj, czekaj ja też mam iść na jakiś bal z Georgem moim opiekunem od 1 dnia - ja 
- Aha...czyli się zobaczymy -Ona
- Raczej tak żal on jest brzydki -Ja
- Mój nie za ładny ale też nie za brzydki - Ona 
- Aha...Foch na ciebie - Ja 
- A dlaczego ?-ona
- Bo twój opiekun jest w miarę ładny - ja 
- Ta...ale sztywny i nudny - ona
- Aa... już mi lepiej - Ja 
- Aha... no to do zobaczenia pa- Ona
-Pa pa - I się rozłączyłam zostało mi tylko 2 godziny do balu więc się przebrałam w to:
Co zajęło mi 20 minut, polokowałam włosy i zrobiłam lekki makijaż byłam już gotowa do wyjścia a zostało jeszcze 10minut zeszłam na dół i zobaczyłam jak Lena się nieźle dogaduje z Harrym. Skąd takie przeczucie ? bo widzie jak się śmieją, rozmawiają chyba Lena zaczyna coś do niego czuć. Nawet słodko razem wyglądają. Weszłam do nich przerwać tą im tą romantyczną chwilę - Hej - Powiedziałam niepewnie - O hej Stella - Powiedziała Lena ale jakoś tak dziwnie albo to moje przeczucia. Po chwili w salonie zjawił się George - No to idziemy ?- Zapytał się mnie - Tak - I po chwili byliśmy w samochodzie - Może włączymy radio ? - Zapytałam się by przerwać niezręczną ciszę - Jak chcesz - Odpowiedział obojętnie więc włączyłam.
" Oczami Leny "
Siedziałam z Harrym oglądając Komedię romantyczną. Jednak ja i Stella pomyliłyśmy się jeżeli chodź o Harolda jest spoko - A co powiesz na horror ? - Zapytał się mnie - Nie, nie lubię horrorów - Odpowiedziałam - Po prostu byś się bała - Powiedział do mnie uśmiechając się cwaniacko - Nie horrory są nudne - Broniłam się - Na pewno - Stawiał na swoim co mi się spodobało - Oglądaj co chcesz ja idę do mojego pokoju - Powiedziałam stając z kanapy - Nie zostań ze mną tutaj - Złapał mnie za nadgarstek a w moim brzuchu pojawiły się motyle co mnie zdziwiło - No ok ale bez horrorów - Podstawiłam warunek - No weź jak będziesz się bała to mnie przytulisz - Powiedział uśmiechając się słodko - Nie dzięki - Odpowiedziałam siadając obok niego co się ze mną dzieje może go zaczynam lubić ? 
" W tym samym czasie u Stelli "
Ten bal to jakaś katastrofa a George to jakaś porażka. On nawet tańczyć nie umie. Nie wytrzymam z nim tych 4 lub 5 godzin. Mam tego dnia dosyć a jest dopiero powoła. No nie znowu się wywalił to już 20 raz w tym dniu to potworne że muszę tu z nim być.
"Oczami Georga"
Wiem pewnie ma o mnie złe zdanie. Nie wiem co się dzieje jak ona jest obok to po prostu się denerwuję a jak coś powie to przechodzą mnie dreszcze takie przyjemne nie wiem co na to powie moja dziewczyna.                                        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz